Gdyby długiej ściany murowanej nie dzieliły szczeliny dylatacyjne, wówczas mogłaby popękać. Należy wiedzieć, że ich rozmieszczenie i sposób wykonania zawsze powinny być odczytane z projektu konstrukcyjnego budynku. A jeżeli nie zostały w nim uwzględnione, to trzeba wiedzieć, że wtedy były zbędne. Szczeliny mogą być poziomie lub pionowe. W przypadku ścian trójwarstwowych ich mury nośne z ceramiki powinny być dylatowane co 12 metrów, a te z innego budulca – co 8 metrów. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe ściany nośne, to te murowane na pionowe i poziomie spoiny dylatuje się co 25-30 metrów, a te wznoszone z elementów łączonych na pióro i wpust – co 20-25 metrów. W przypadku ścian działowych odległości te wynoszą: dla keramzytobetonu i betonu komórkowego – metrów, dla silikatów – 8 metrów, dla ceramiki – 12 metrów.
Pamiętajmy o tym, że odległość może być większa, jeśli w spoinach poziomych muru ułożone będzie zbrojenie. Warto też wiedzieć, że dylatację uzyskuje się poprzez pozostawienie lub wycięcie niewielkiej wolnej przestrzeni między dwoma odcinkami muru. Jej szerokość powinna wynosić nie więcej niż 20 mm. Szczelina powinna przechodzić przez całą grubość ściany i pamiętajmy o tym, że nie musi być prosta. Może być zębata i biec w linii spoin pionowych i poziomych. Istotne jest to, aby oba odcinki spiąć specjalnymi kotwami, a szczelinę wypełnić elastycznym materiałem, choćby na przykład styropianem.